Nie każdy może być Parias. Brzmi dumnie, prawda? W rzeczywistości to faktycznie człowiek, który ma coś najcenniejszego – nie pieniądze, nie zaszczyty, nie wysoką rangę społeczne. To człowiek, który ma wolność i często nic poza nią. W Indiach często słyszy się o Parias. Są to ludzie nie należący do żadnej kasy, przez to wolni, ale pozbawieni praw i biedni, których łatwo jest wykorzystywać i pogardzać.
Czy nie o tym mówiły jeszcze dziesięć lat temu blokowe dzieci? Parias to projekt trzech wielkich raperów – Włodiego, Eldo i Pelsona. Dojrzali, dorośli dzisiaj mężczyźni, żeby opowiedzieć nam o tym, co jest w życiu ważne. I przychodzą, łączą się i opowiadają piękne historie, rymując i czując się świetnie ze swymi flow, a przy okazji przekazują nam swoje doświadczenia i to ważne, które powinniśmy znać.
Dają muzykę, dają siebie. Dają naprawdę dobrą muzykę. Parias to projekt wyjątkowy. To słowo od starszych do młodszych, ale także równych sobie jednym statusem – statusem Parias. Bo każdy, komu nie spadło z nieba to kim jest, jest Pariasem, szukającym siebie po obrzeżach miastach i slumsach. To na pewno bardzo wyjątkowy projekt.